14 lutego - Dzień Świętego Walentego!
W związku z tym witam wszystkich walentynkowo i czule :)
A dziś o niedawno zorganizowanej przez Inkę z Klonowej
Serdecznej wymiance czekoladowników... wraz z zawartością.
Na tę okoliczność należało przygotować czekoladownik i użyć koloru czerwonego.
Mój czekoladownik... w gorseciku
i krótka historia mojej miłości... do czekolady...
Wykonany przeze mnie czekoladownik otrzymała
Od Doroty otrzymałam również czekoladę w bardzo romantycznym "opakowaniu":
Dorotko, bardzo dziękuję za wspólna zabawę i za wszystkie słodkości :)
Pozdrawiam!
Pomysłowy gorsecik i piękny walentynkowy czekoladownik :-)))
OdpowiedzUsuńCiekawe rozwiązanie z tym gorsecikiem, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńObydwa czekoladowniki piękne!
Ekstra przedstawiłaś Twoją słodką miłość, podoba mi się pomysł gorseciku, u Doroty byłam wcześniej.
OdpowiedzUsuńEbi, gorsecik fikuśny i bardzo kobiecy! fajny sposób pokazałaś i nieznany mi :) No i cała historia idealnie pasująca do 14 lutego! a co! serdecznie!
OdpowiedzUsuńŚwietny czekoladownik! Fajny pomysł na gorsecik - zdobi a i trzyma w ryzach ;-) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSmacznego!
OdpowiedzUsuńcudne i z nutką humoru to Twoje opakowanie na czekoladę!!! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękne czekoladowniki :)
OdpowiedzUsuń